Często szukamy cukierniczych uniesień w belgijskich zaułkach czy szwajcarskich manufakturach, zapominając, że prawdziwa magia rzemiosła dzieje się znacznie bliżej, w niepozornej Korczynie na Podkarpaciu. To tutaj, zaledwie kilka kilometrów od Krosna, industrialny chłód maszyn miesza się z ciepłym aromatem prażonego ziarna kakaowca. Jeśli wydaje Wam się, że widzieliście już wszystko w temacie słodkości, Pijalnia Czekolady M.Pelczar Chocolatier szybko zweryfikuje to przekonanie.
To nie jest kolejny sklep ze słodyczami, a autorski projekt Mirosława Pelczara. Kiedy wchodzimy do środka, od razu rozumiemy, że za tym miejscem stoi człowiek, dla którego cukiernictwo to nie zawód, a obsesja doskonałości. Dwukrotny Mistrz Polski Cukierników stworzył przestrzeń, która jest hołdem dla starej szkoły czekoladnictwa. Wnętrze uderza dopracowaną stylizacją na dawną fabrykę. Pod sufitem biegną rury, którymi symbolicznie transportowana jest płynna czekolada, a centralnym punktem, który hipnotyzuje każdego gościa, jest potężna fontanna czekolady. Jednak dla nas, jako redakcji szukającej autentyczności, najważniejsza jest transparentność. Przeszklona ściana produkcji pozwala podglądać mistrzów przy pracy – widok temperowania czekolady i ręcznego formowania pralin to spektakl, który moglibyśmy oglądać godzinami.
Oferta na miejscu to wyzwanie dla zmysłów. Gorąca czekolada serwowana w Korczynie nie ma nic wspólnego z rzadkimi napojami z automatów. Jest gęsta, esencjonalna i bezkompromisowa w smaku. My zdecydowaliśmy się na warianty przełamujące słodycz – wersje z solą morską czy ostrym chilli doskonale otwierają kubki smakowe. Warto też zajrzeć do sali kinowej, gdzie w przystępny sposób przedstawiona jest droga kakao od plantacji aż po gotową tabliczkę.
Wizyta w sklepie firmowym to osobny rozdział tej podróży. Pelczar udowadnia, że czekolada to materiał rzeźbiarski. Obok klasycznych tabliczek z liofilizowanymi owocami czy innowacyjnej, naturalnie różowej czekolady rubinowej, znajdziecie tu małe dzieła sztuki inżynieryjnej. Zardzewiałe klucze francuskie, śruby, modele samochodów czy eleganckie szpilki – wszystko wykonane z czekolady z taką precyzją, że łatwo pomylić je z oryginałem.
Podkarpacie kojarzy się głównie z górami i dziką przyrodą, ale naszym zdaniem to właśnie takie miejsca jak manufaktura w Korczynie budują nową jakość polskiej turystyki kulinarnej. To obowiązkowy punkt na mapie nie tylko dla rodzin z dziećmi, ale dla każdego, kto potrafi docenić rzemiosło najwyższej próby. Warto zboczyć z głównej trasy, by poczuć ten aromat.































