Madera przyzwyczaja do tego, że na najpiękniejsze widoki trzeba sobie zasłużyć. Zdobywa się je krok po kroku, w pocie czoła, przemierzając kilometry lewad lub pnąc się na strome szczyty. Są jednak na wyspie miejsca-perły, które oferują równie niezapomniane doznania, będąc jednocześnie na wyciągnięcie ręki. Miejsca, gdzie cała potęga i piękno wyspy objawiają się w jednej, spektakularnej panoramie. Takim punktem jest bez wątpienia Ponta do Garajau.
Nasz czwarty dzień na wyspie był tego doskonałym przykładem. Po intensywnym, porannym trekkingu po księżycowych krajobrazach półwyspu São Lourenço, gdzie surowa natura pokazała swoje najdziksze oblicze, zapragnęliśmy chwili wytchnienia. Kontrastu. I znaleźliśmy go właśnie tutaj, na południowym wybrzeżu, niedaleko miejscowości Caniço. Ponta do Garajau okazał się zwieńczeniem dnia, które emocjami i pięknem dorównywało najwspanialszym szlakom trekkingowym.
Centralnym punktem tego miejsca jest monumentalna statua Chrystusa Króla, Cristo Rei. Stojąca na samym skraju wysokiego klifu, z ramionami szeroko rozpostartymi w stronę bezkresnego oceanu, nieuchronnie budzi skojarzenia ze słynniejszymi pomnikami z Rio czy Lizbony. Choć mniejsza, jej obecność w tym miejscu ma niezwykłą siłę. Figura zdaje się strzec wyspy i witać wszystkich, którzy przybywają na nią od strony morza. To nie tylko obiekt sakralny, ale przede wszystkim doskonały punkt orientacyjny i symbol tego miejsca.
Jednak to, co dzieje się za plecami pomnika, jest prawdziwą esencją Ponta do Garajau. Rozciąga się stąd panorama, która jest kwintesencją maderskiego krajobrazu. Bezkresny błękit Atlantyku spotyka się tu z dramatycznie ukształtowanym wybrzeżem. W dole widać skaliste zatoczki, o które z hukiem rozbijają się fale, a w oddali zielone wzgórza łagodnie opadają ku wodzie. W słoneczny, przejrzysty dzień, horyzont staje się jeszcze ciekawszy – przy odrobinie szczęścia można stąd dostrzec majaczący w oddali archipelag Ilhas Desertas, czyli bezludnych Wysp Pustynnych.
To miejsce, które magnetyzuje spokojem i potęgą natury. Idealne, by usiąść na jednej z ławek, odetchnąć i po prostu chłonąć widok. Jest to również wymarzony plener dla fotografów – gra światła na klifach, kontrast kolorów i majestatyczna sylwetka pomnika pozwalają na stworzenie naprawdę klimatycznych kadrów, szczególnie w godzinach popołudniowych.
Warto wiedzieć:
- Dojazd: Do Ponta do Garajau najwygodniej dotrzeć samochodem. Znajduje się tu parking. Z Funchal to zaledwie kilkanaście minut jazdy.
- Atrakcje dodatkowe: Z klifu kursuje kolejka linowa Teleférico do Garajau, która zwozi chętnych na kamienistą plażę Praia do Garajau, popularną wśród nurków. Nawet jeśli nie planujecie plażowania, sam zjazd i widoki z dołu są dodatkowym przeżyciem.
- Wstęp: Wejście na teren punktu widokowego jest całkowicie bezpłatne.
Ponta do Garajau to dowód na to, że Madera zachwyca na wiele sposobów. Czasem jest to wymagający szlak, a czasem – jak tutaj – łatwo dostępny taras, który otwiera oczy na bezmiar piękna i pozwala poczuć prawdziwego ducha Atlantyku.