Moda na wyjazdy do krajowych uzdrowisk, w tym do Szczawnicy, rozpoczęła się w XIX wieku. Za sprawą Józefa Szalaya, pienińskie uzdrowisko tętniło życiem. Wodami leczono m.in. dnę moczanową, niedokrwistość czy niestrawność. Na deptaku poszukiwano żony lub męża, a także omawiano sprawy wagi państwowej. A w ramach atrakcji bywano na balach, górskich wycieczkach, a także na spływie Dunajcem z góralami.
Zmierzamy do wód, choć to nie jest jeszcze sezon kąpielowy. Prowadzi nas Barbara Węglarz, dyrektorka Muzeum Pienińskiego w Szlachtowej i autorka książki „Na szczawnickim deptaku”.