W świecie, który pędzi i nieustannie się zmienia, istnieją historie tak wyraziste, że potrafią zatrzymać nas w miejscu. Opowieści o buncie, luksusie i sztuce, która zdefiniowała całą epokę. Jako twórcy Kontenturystyczny.pl nieustannie poszukujemy takich właśnie doświadczeń – pretekstów do podróży, które karmią duszę i poszerzają horyzonty. Dziś mamy dla Was powód absolutnie wyjątkowy, by skierować swoje kroki do Lublina. Tym powodem jest ONA – Tamara Łempicka, niekwestionowana ikona stylu art déco, której prace goszczą w salach tamtejszego Muzeum Narodowego.
Kim była kobieta, która namalowała swoją epokę?
Zanim opowiemy o samej wystawie, pozwólcie, że nakreślimy portret jej bohaterki. Tamara Łempicka to postać równie fascynująca, co jej obrazy. Urodzona w Polsce, ukształtowana przez burzliwe losy rewolucyjnej Rosji i artystyczny ferment Paryża lat 20., stała się ucieleśnieniem nowoczesnej, wyzwolonej kobiety. Była mistrzynią autokreacji, która z premedytacją budowała swój wizerunek „baronowej z pędzlem”. Niezależna finansowo, bezkompromisowa w sztuce i życiu prywatnym, wyprzedzała swoje czasy o całe dekady. Jej biografia to gotowy scenariusz filmowy – pełen namiętności, blichtru, ucieczek i spektakularnych powrotów.
Sztuka w rytmie jazzu. Czym jest art déco według Łempickiej?
Jej styl jest nie do podrobienia. To esencja tego, co w art déco najlepsze. Zapomnijcie o subtelnych niedopowiedzeniach. Sztuka Łempickiej jest odważna, zmysłowa i uderzająco nowoczesna. Charakteryzują ją ostre, niemal rzeźbiarskie kontury, które nadają postaciom monumentalny, posągowy wygląd. Kolory są nasycone, czyste, a światło – teatralne i dramatyczne, wydobywające chłodny, metaliczny blask skóry i luksusowych tkanin.
Malowała portrety arystokracji, finansistów, artystów i gwiazd – całą śmietankę towarzyską. Ale jej modele to nie tylko ludzie. To symbole epoki wielkich przemian, ery jazzu, rosnącej potęgi maszyn i narodzin kultury celebrytów. Patrząc na te twarze, widzimy nie tylko portrety, ale opowieść o świecie, który po koszmarze Wielkiej Wojny z całą mocą pragnął żyć szybciej, intensywniej i piękniej.
Wystawa w Lublinie. Dlaczego nie można tego przegapić?
Prezentacja prac Tamary Łempickiej w Muzeum Narodowym w Lublinie to coś więcej niż tylko wystawa. To portal czasu, który przenosi nas w sam środek artystycznej rewolucji. To wyjątkowa okazja, by stanąć twarzą w twarz z dziełami, które na co dzień zdobią ściany najważniejszych galerii na świecie i prywatnych kolekcji.
Co zobaczycie na miejscu? Przede wszystkim galerię postaci, które definiowały dwudziestolecie międzywojenne. Zobaczycie kobiety o silnych, rysach, odziane w jedwabie, z nonszalancką elegancją spoglądające z płócien. Mężczyzn w nienagannie skrojonych garniturach, emanujących pewnością siebie nowej elity finansowej. To sztuka, która opowiada o władzy, pożądaniu i ambicji. Każde płótno to osobna historia, zamknięta w perfekcyjnej kompozycji.
Dla nas, podróżników z zacięciem kulturalnym, takie wydarzenie to idealny cel wyprawy. To szansa, by zobaczyć sztukę światowego formatu w jednym z najciekawszych miast wschodniej Polski, łącząc intelektualne doznania z odkrywaniem uroków lubelskiego Starego Miasta.
Zaproszenie do świata luksusu i buntu
Jeśli szukacie inspiracji do kolejnej podróży, niech będzie nią ta wystawa. To propozycja dla każdego, kto ceni sztukę z charakterem, która nie tylko zdobi, ale też prowokuje i zmusza do myślenia. To spotkanie z artystką totalną, która udowodniła, że kobieta może być jednocześnie twórczynią, muzą i legendą.
Wybierzcie się do Lublina, zanurzcie się w świecie Tamary Łempickiej. Pozwólcie, by jej odważne linie i intensywne barwy opowiedziały Wam o epoce, w której wszystko wydawało się możliwe. A kiedy już wrócicie, dajcie nam znać, jakie wrażenie wywarła na Was ta podróż w czasie. Jesteśmy przekonani, że będzie niezapomniana.
Szczegółowe informacje dotyczące biletów i godzin otwarcia znajdziecie bezpośrednio na stronie Muzeum Narodowego w Lublinie.
